Mustangi żyją w unikatowych zegarkach
Szukasz unikatowego prezentu pod choinkę dla fana motoryzacji. Może warto pokusić się o coś naprawdę wyjątkowego.
Mustangi, które miały trafić na złomowisko dostają nowe życie, jako zegarki wykonywane z użyciem komponentów, które wcześniej wykorzystane były jako elementy amerykańskiego auta.
Pomysł narodzi się w głowach Christiana Mygh i Jonathana Kamstrupa, którzy wspólnie szukają samochodów na całym świecie, a każdy ze znalezionych modeli może zostać przekształcony w setki unikatowych zegarków, kosztujących od 1,495 USD.
Każdy gotowy projekt zawiera numer identyfikacyjny pojazdu VIN, rok produkcji i klasyczne elementy stylistyczne Mustanga. Wskaźnik naładowania zaprojektowano tak, by wyglądał jak wskaźnik poziomu paliwa, pokazuje pozostały czas pracy akumulatora, a wskazówki, datownik i indeksy swym stylem nawiązują do projektu tablicy przyrządów. Podczas jednej z podróży do Szwecji zespół trafił na białego kruka, rzadki model Raven Black z 1966 roku, który stał się podstawą limitowanej serii 250 zegarków P51-04.
Świetne te zegarki, dzięki za podrzucenie 🙂