Akumulatory ze stałym elektrolitem – rewolucja w elektromobilności?
Pomimo nieustannego rozwoju technologii samochody elektryczne ciągle zmagają się z wieloma problemami. Wiele osób, które byłyby zainteresowane nabycie takiego pojazdu, rezygnuje z nich, ponieważ nie akceptują stosunkowo niewielkiego zasięgu oraz długiego czasu ładowania. Okazuje się, że być może niebawem dojdzie do długo wyczekiwanego przełomu, a to za sprawą akumulatorów ze stałym elektrolitem, które zapowiada Toyota. Czy zapowiada się rewolucja w elektromobilności?
Drastyczny spadek cen
Inżynierowie Toyoty wieszczą drastyczny spadek cen akumulatorów do samochodów elektrycznych, a co za tym idzie, również tego rodzaju pojazdów. Japończycy zapowiadają, że koszt wytwarzania baterii ze stałym elektrolitem będzie niższy aż o 30% w stosunku do obecnie produkowanych. To jednak nie koniec, albowiem wydajność akumulatorów ma także wzrosnąć o 30%, dzięki czemu będzie można zmniejszyć ich rozmiary. Wszystko to może przełożyć się na spadek cen samochodów elektrycznych nawet o połowę.
– Trwałość, stabilność i bezpieczeństwo to kluczowe punkty odniesienia dla baterii Toyoty. Chcemy spopularyzować samochody elektryczne, dlatego zamierzamy obniżyć koszty, by wprowadzić na rynek auta w rozsądnych cenach – powiedział Masahiko Maeda, dyrektor techniczny Toyoty.
Różne rodzaje akumulatorów
Toyota zapowiada, że do końca dekady zamierza montować w swoich samochodach trzy rodzaje akumulatorów. Pierwszym z nich są baterie niklowo-wodorkowe o bipolarnej strukturze. Zadebiutowały one w najnowszej generacji modelu Aqua dostępnego na rynku japońskim. Za ich sprawą kierowca ma odczuwać większą moc podczas jazdy.
Drugim typem są akumulatory litowo-jonowe nowej generacji. Mają one nie tylko być tańsze w produkcji, ale także zwiększyć zasięg pojazdów i poprawić moc układów elektrycznych. Zgodnie z planem mają pojawić się one w samochodach Toyoty już w 2025 roku.
Trzeci rodzaj to wspomniane wcześniej akumulatory ze stałym elektrolitem. Mają one również pojawić się około 2025 roku. Ich cechą charakterystyczną będzie większa gęstość, a ponadto zaoferują one wyższą moc i większy zasięg. Z tego też względu samochody elektryczne będą znacznie bardziej praktyczne w codziennej eksploatacji. Najlepszym tego przykładem jest prototypowa Toyota LQ, która została zaprezentowana w 2020 roku. Japońscy inżynierowie chwalą się, że naładowanie jej akumulatorów zajmuje zaledwie 15 minut. Obecnie trwają prace nad wydłużeniem ich trwałości, aby zapewnić klientom produkt spełniający ich oczekiwania. Co ciekawe, baterie ze stałym elektrolitem mają trafić również do aut z napędem hybrydowym.
Toyota bZ4X – elektryk od japońskiego giganta
Zapowiedzi rewolucji w elektromobilności zbiegły się z premierą nowego auta z napędem elektrycznym Toyoty. Chodzi o model bZ4X, pierwszy samochód japońskiej marki, który zaprojektowano od podstaw jako elektryczny. To nowoczesny SUV zbudowany na platformie TNGA, którego rozmiary zbliżone są do dobrze znanego modelu RAV4.
W wersji z napędem na przednią oś do napędu auta użyto silnika elektrycznego o mocy 204 KM. Odmiana napędzana na wszystkie koła ma dwa silniki i moc 217 KM. Z kolei deklarowany zasięg ma wynosić 450 km. Co ciekawe, na dachu pojazdu mogą się znaleźć panele fotowoltaiczne, które – zgodnie z zapowiedziami producenta – mogą zwiększyć zasięg o 1800 km rocznie.
Samochody elektryczne stają się coraz popularniejsze, jednakże wysoka cena i ograniczenia związane z długim czasem ładowania stanowią dla wielu osób poważną przeszkodę w podejmowaniu decyzji o ich zakupie. Toyota zapowiada prawdziwą rewolucję za sprawą akumulatorów ze stałym elektrolitem. Dzięki nim ceny aut z napędem elektrycznym mają zdecydowanie spaść, a ich wydajność ulec poprawie. Najbliższe lata pokażą, czy zapowiedzi Japończyków będą mieć przełożenie na rzeczywistość.
AutoVIPek
Dodaj komentarz