Samochód elektryczny – czy już czas, by się na niego przesiąść?
Polski Instytut Ekonomiczny postanowił wyliczyć korzyści związane z samochodem elektrycznym. Jak przekonują eksperci, zakup auta elektrycznego o 25 proc. droższego od spalinowego, daje oszczędności w eksploatacji rzędu 13-20 proc. wartości nowego samochodu w całym cyklu użytkowania.
Samochód elektryczny – po jakim czasie przynosi on korzyści?
Z wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że korzyści z zakupu e-auta z 15 proc. dopłatą do ceny pojawią się po 3 latach eksploatacji.
Coraz częściej w mediach pojawiają się informacje, że punkt przecięcia się cen pojazdów z silnikami wewnętrznego spalania oraz elektrycznych nastąpi w najbliższych kilku latach. Reakcja konsumentów na rozwój technologii niskoemisyjnych pojazdów jest trudna do oszacowania, podobnie jak niełatwo przewidzieć wpływ ceny pojazdu oraz kosztów przyszłej eksploatacji na decyzje o zakupie samochodu. Uśredniona cena samochodu elektrycznego była dotychczas wyższa niż spalinowego o około 3/4 (według organizacji JATO, która zebrała dane z 43 światowych rynków) – przekonuje Polski Instytut Ekonomiczny.
W celu poprawnego wyliczenia kosztów, przeprowadzono stosowną symulację. Wzięto pod uwagę koszty stałe oraz zmienne w całym cyklu życia pojazdu. Dodatkowo wyszczególniono dwa przypadki. W pierwszym scenariuszu zastępowaliśmy auto benzynowe samochodem elektrycznym o 25% droższym. W drugim samochód elektryczny zastępuje samochód ICE zasilany olejem napędowym (ON), ale zakładamy, że jego średnie roczne przebiegi są o 50 proc. większe niż benzynowego.
Instytut podkreślił, że biorąc pod uwagę koszty paliwa, energii elektrycznej oraz koszty zakupu samochodów rozłożone na 20 lat, zasymulowane zostały oszczędności z eksploatacji samochody elektrycznego. W pierwszym przypadku kierowcom transakcja zwróci się po 10 latach użytkowania, a w przypadku auta z silnikiem diesla po 12 latach eksploatacji.
Samochód elektryczny to większe oszczędności w skali roku?
Ponadto w raporcie podkreślono, że roczne oszczędności wynikające z eksploatacji aut elektrycznych są na poziomie ok. 2500 zł. Dzięki temu łączne korzyści po 20 latach eksploatacji samochodu elektrycznego to ok. 24,5 tys. zł, jeżeli zastąpimy samochód benzynowy (który ma niższe roczne przebiegi) oraz 19,3 tys. zł, gdy zastąpimy samochód zasilany dieslem (wyższe roczne przebiegi).
Statystyki pokazują, jak z roku na rok zwiększa się liczba pojazdów na tysiąc mieszkańców. W 2009 były to 432 samochody na tysiąc osób. Dziesięć lat później liczba to wzrosła do 635. Eksperci przekonują, że wzrost liczby aut jest silnie powiązany ze wzrostem zamożności Polaków. Ponadto import samochodów używanych stał się łatwiejszy, przez co niektórym łatwiej jest kupić odpowiadający ich potrzebom pojazd w akceptowalnym przedziale cenowym.
Dodatkowo Polski Instytut Ekonomiczny podkreśla, że ceny samochodów elektrycznych w przyszłości mogą być mniejsze. Oznacza to, że już za jakiś czas korzyści z użytkowania takiego pojazdu pojawią się już po trzech latach eksploatacji.
Samochód elektryczny pod względem infrastruktury
Oczywiście w przypadku samochodów elektrycznych powinno się brać pod uwagę infrastrukturę. Według Licznika Elektromobilności na koniec lutego 2021 r. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 20 504 samochodów osobowych z napędem elektrycznym.
Tymczasem w Polsce funkcjonuje 1 410 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (2 744 punkty). 3% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67% wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Infrastruktura ładowania nieustannie się rozwija, jednak w niektórych miejscach naszego kraju ładowanie samochodu w dalszym ciągu może stanowić problem.
Samochód elektryczny to w tej chwili oczko w głowie koncernów motoryzacyjnych. Możemy być więc pewni, że rozwój infrastruktury oraz technologii będzie przebiegał płynnie. Odpowiedź na pytanie o opłacalność takiego zakupu już teraz jest jednak kwestią indywidualną.
Andrzej Dworzański
Dodaj komentarz