Czeka nas intensywny rozwój przemysłowego internetu rzeczy
Internet rzeczy to koncepcja, która zakłada, że połączone między sobą urządzenia mogą bez udziału człowieka realizować określone projekty i zadania. Główne obszary zastosowań to na przykład inteligentne domy, inteligentne miasta, systemy energetyczne, czy pomiarowe.
Jednak szczególnie interesujące jest zastosowanie koncepcji Internetu rzeczy w przemyśle, zwane również przemysłowym internetem rzeczy (Industrial Internet of Things – IIOT). Okazuje się, że połączenie w sieć poszczególnych urządzeń produkcyjnych może doprowadzić do ogromnego wzrostu wydajności. Pierwszym krokiem przy wprowadzaniu rozwiązań przemysłowego internetu rzeczy musi być wyposażenie urządzeń w elementy identyfikujące, czujniki oraz narzędzia do przetwarzania danych i komunikacji. Cały zakład produkcyjny staje się wtedy jednym, zintegrowanym systemem. Może on zostać dodatkowo połączony z systemami zarządzającymi zaopatrzeniem i dystrybucją gotowych produktów. Linie produkcyjne stają się bardziej elastyczne. Łatwiejsze jest szybkie wprowadzanie nowych produktów, bardzo sprawnie można też zmienić asortyment w reakcji na zapotrzebowanie rynku.
Aplikacja internetu rzeczy w przedsiębiorstwach przemysłowych jest dość kosztowna. Jednak nie należy zapominać, że tak jak w przypadku większości innowacji, również i tu ostatecznym celem jest minimalizacja zmiennych kosztów wytwarzania produktów. Osiągnięcie właściwych rezultatów jest więc obecnie możliwe tylko w przypadku bardzo dużej skali produkcji.
Wśród firm, które z powodzeniem wdrażają przemysłowe zastosowania internetu rzeczy jest Amazon. Amerykański gigant rynku e-commerce chwali się tym, że od nowa wynalazł logistykę i technologię składowania towarów. W 2012 Amazon za ponad 700 milionów dolarów przejął firmę technologiczną Kiva Systems wraz z opracowanymi przez nią przełomowymi rozwiązaniami w zakresie logistyki magazynowej. W skrócie, technologia firmy Kiva opierała się na tym, że pracownik magazynu nie musiał iść do półki, na której znajdował się towar. Półka była przywożona do niego przez autonomiczne wózki widłowe. Dzięki wprowadzeniu tego rozwiązania ogólne koszty funkcjonowania magazynów spadły o około 20%.
W dziedzinie robotyki liderami w wykorzystaniu technologii internetu rzeczy są firmy ABB i KUKA. Setki robotów mogą stanowić zintegrowany organizm funkcjonując w jednej chmurze danych. Unikanie kosztownych przestojów w zakładach produkcyjnych jest możliwe dzięki konserwacji predykcyjnej. Umieszczone w chmurze dane statystyczne w połączeniu z danymi z czujników dotyczącymi na przykład temperatury lub intensywności drgań, pozwalają na zaplanowanie przeglądów maszyn i wymianę niezbędnych części zanim dojdzie do awarii.
Z kolei amerykański producent ciężkiego sprzętu budowlanego – Caterpillar przoduje w zastosowaniu rozwiązań z zakresu rozszerzonej rzeczywistości. Jeżeli spojrzymy na produkt firmy, na przykład koparkę, w specjalnych okularach, system zacznie nam wyświetlać informacje o modelu, o stopniu zużycia części, na które patrzymy, w razie potrzeby otrzymamy też instrukcje dotyczące obsługi czy o potrzebnych częściach zamiennych.
W najbliższej przyszłości możemy się spodziewać znacznego przyspieszenia tempa rozwoju przemysłowego internetu rzeczy. Katalizatorem będzie wprowadzenie technologii 5G – nowego standardu telekomunikacyjnego, który zapewni bezawaryjne połączenia bezprzewodowe o jakości nieustępującej obecnym szybkim połączeniom kablowym. Dzięki temu bezprzewodowa komunikacja pomiędzy poszczególnymi urządzeniami może być znacznie łatwiejsza.
Leszek Zołotarski, specjalista w zakresie strategii międzynarodowych oraz prezes firmy EL-Expert, zajmującej się montażem urządzeń przemysłowych na całym świecie.
Dodaj komentarz