Menu
  • Menu

    Volkswagen zrezygnuje z silników spalinowych – padła konkretna data

    Volkswagen to jeden z największych koncernów motoryzacyjnych na świecie. Jego władze muszą szybko reagować na zmieniające się trendy na rynku, aby sprostać wymaganiom swoich klientów oraz urzędników wprowadzających nowe regulacje prawne. Najlepszym tego przykładem jest elektryfikacja. Niemiecki koncern zamierza być jednym z liderów w tej dziedzinie.

    Volkswagen

    Elektryczna rewolucja

    Od kilku lat coraz głośniej mówi się o samochodach elektrycznych. Wiele tego typu pojazdów jest już na rynku i udało im się zdobyć sympatię klientów, jednakże są kraje, w których wciąż traktuje się je jako ciekawostkę albo pieśń przyszłości.

    Największe koncerny zajmujące się produkcją samochodów zapowiadają wprost, że niebawem wycofają modele z silnikami spalinowymi. Najlepszym tego przykładem jest niemiecki Volkswagen, który ogłosił niedawno swoje plany na przyszłość.

    Co zamierza Volkswagen?

    Zgodnie z planami koncernu z Wolfsburga zakończy on sprzedaż samochodów spalinowych w Europie w 2035 roku. Oznacza to, że ostatni samochód z tego rodzaju napędem z logo Volkswagena zostanie zaprezentowany pod koniec obecnej dekady. Założenia te nie dotyczą jednak innych rynków, na przykład północnoamerykańskiego oraz azjatyckiego. Przedstawiciele koncernu uważają również, że jeśli chodzi o rynki Ameryki Południowej i Afryki, rozwój elektromobilności będzie tam znacznie wolniejszy niż chociażby na Starym Kontynencie, stąd też wciąż będzie zapotrzebowanie na samochody z napędem konwencjonalnym.

    Główną rolę w elektryfikacji Volkswagena będą odgrywać modele z rodziny ID. Obecnie to tylko dwa samochody (ID.3 oraz ID.4), które są oferowane jedynie na wybranych rynkach. Konieczna jest więc ich globalna ekspansja, a także przygotowanie kolejnych aut, które stopniowo będą wypierać z rynku pojazdy spalinowe. Jakiś czas temu zapowiedziane zostały już kombi klasy średniej oraz minivan nawiązujący swoim wyglądem do kultowego „Ogórka”.

    Czy czeka nas zmierzch motoryzacji, jaką znamy?

    Patrząc na plany Volkswagena, miłośnicy „prawdziwej” motoryzacji mogą być poważnie zaniepokojeni. Skoro bowiem tak wielki koncern ogłasza, że za 14 lat przejdzie silniki elektryczne, to z całą pewnością w jego ślady pójdą również inni producenci samochodów. Podobne plany ogłosił już jakiś czas temu Jaguar i Audi, z kolei Mercedes i BMW coraz bardziej rozbudowują gamę swoich modeli z napędem elektrycznym.

    Samochody elektryczne mają wiele zalet, do których można zaliczyć na przykład bezemisyjność, dużą moc, znakomite osiągi, niskie koszty eksploatacji czy też większą przestronność wnętrza. Niektórzy jednak podnoszą argument dotyczący tego, iż takie pojazdy nie mają tak zwanej „duszy”. Ich silniki nie generują bowiem dźwięku, zapewniają liniowe przyspieszenie, które nie wymaga zmiany biegów. Krytykowane są również ich utrzymane w minimalistycznym stylu wnętrza, w których dominują ekrany, a fizyczne przyciski praktycznie nie występują.

    AutoVIPek 

    Udostępnij

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *