Menu
  • Menu

    Pierwszy elektryczny satelita telekomunikacyjny na orbicie

    EUTELSAT 172B, pierwszy całkowicie elektryczny satelita telekomunikacyjny wysokiej mocy zbudowany na zamówienie Eutelsat, jednego z czołowych międzynarodowych operatorów satelitarnych, został pomyślnie wyniesiony na orbitę przez rakietę Ariane 5 z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. Satelita zapewni ulepszone usługi telekomunikacyjne, szerokopasmowe oraz telewizyjne w regionie Azji i Pacyfiku.

    EUTELSAT 172B łączy elektryczną moc 13 kW z masą startową wynoszącą zaledwie 3500 kg dzięki niezawodnej platformie Airbus Eurostar E3000 w najnowszej wersji EOR (Electric Orbit Raising – elektryczne podnoszenie orbity).

    W pełni elektryczny napęd do wstępnego podnoszenia orbity i wszystkich manewrów orbitalnych, z ksenonem wyrzucanym z dużą prędkością wyłącznie z wykorzystaniem energii elektrycznej generowanej przez ogniwa słoneczne, nie wymaga stosowania wielu ton chemicznego środka napędowego, co ogranicza masę satelity nawet o 40 proc.

    Klienci mogą zatem albo znacznie ograniczyć koszty wyniesienia na orbitę, albo zwiększyć moc nadawczą satelity o danej masie. Ponadto Airbus wykorzystuje zjawisko Halla, dzięki czemu transfer na orbitę operacyjną jest znacznie szybszy, niż w przypadku innych elektrycznych technologii napędowych.

    Do innowacyjnych rozwiązań należą dwa zrobotyzowane ramiona, które będą ustawiać elektryczne silniki napędowe i sterować kierunkiem ciągu oraz wysokością satelity w różnych fazach misji.

    Ponadto WALIS (Wide Angle Localisation Integrated System), globalna sieć stacji naziemnych, umożliwi inżynierom firmy Airbus kontrolowanie manewrów podnoszenia orbity, aż satelita osiągnie orbitę geostacjonarną.

    Prace firmy Airbus nad elektryczną platformą Eurostar były wspierane przez ESA oraz agencje kosmiczne krajów europejskich, zwłaszcza przez francuską CNES w ramach programu PIA (Plan d’Investissements d’Avenir) oraz brytyjską UK Space Agency.

    Do produkcji niektórych elementów satelity wykorzystano warstwowe wytwarzanie addytywne, czyli druk 3D. Jedną z tych części jest pojedynczy drukowany uchwyt montażowy, lżejszy o 35 proc. i szybszy w produkcji od skomplikowanego komponentu, który zastępuje.

    Udostępnij

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *